To doprawdy ironia losu – spełniliśmy marzenie życia – mamy kampera i nie możemy nigdzie jechać. Taki czas pokory, dla nas wszystkich….Najpierw planowaliśmy Wielkanoc nad jeziorem Garda, następnie w Bieszczadach, ale oczywiście jak większość z Was zostajemy sami w domu. Obecnie nie planujemy nawet wakacji czy krótkich wypadów, bo w sumie nic nie wiadomo. Czas upływa nam na spacerach, pracy w ogrodzie lub porządkach. Zapraszamy do nas rozsiądźcie się wygodnie , dla wszystkich uwięzionych w mieście, nasza wiejska okolica może być miłą odskocznią.
Pozdrawiamy i życzymy wszystkim zdrowia i spokoju. Aga i Rafał #camper4life #las #zostanwdomu